Hej! Wśród ciągle pojawiających się lakierowych nowości jakiś czas temu spotkałam się z zapachowymi lakierami. Dzisiejszy ciapak przedstawia jeden z nich. Od samego początku nie tylko urzekł mnie swoim dodatkowym zapachowym atutem ale również wytrzymałością. Co prawda zapach kojarzy mi się z płynem do mycia szyb :P i nie tylko można go powąchać podczas malowania. Paznokcie pachną dopóki nie zmyje się lakieru :)
Wykonanie:
Paznokcie pomalowałam 2 warstwami lakieru w odcieniu fruit cocktail nr 168. Prosto ,ale robi wrażenie :)
Lubię niebieski.
OdpowiedzUsuń