środa, 28 grudnia 2016

Pinki łinki ;)

Witajcie!

Kto powiedział, że jesienią trzeba malować paznokcie na zielenie, fiolety i brązy? Dzisiaj przedstawiam wesołego ciapaka, który wywołuje uśmiech. Kolor niezwykle pozytywny, idealny na ciepłe dni.
Całość jak zawsze spiłowałam, wycięłam skórki, zmatowiłam i odtłuściłam. Następnie nałożyłam PRIMER NO ACID, BAZĘ (+ 120sek. w lampie) oraz bezbarwny SEMI HARDI (+120 sek.w lampie). Na tak przygotowane paznokcie nałożyłam 2 warstwy lakieru PINK WINK 170 (po każdej warstwie paznokcie były 120 sek. w lampie). Na koniec pomalowałam TOPEM NO WIPE i skórki potraktowałam kokosową oliwką.

 efekt końcowy po kilku dniach:

 z bazą i hardem:

po jednej warstwie:
 

po dwóch warstwach:

 po kilku dniach:

lakiery i preparaty:

 Lakier bardzo ładnie krył i świetnie się rozprowadzał. Kolor jest troszkę neonowy, bardzo wyrazisty. Jednak po kilku dniach mam ochotę na coś nowego. 

Do następnego ciapaka!

1 komentarz: