niedziela, 8 stycznia 2017

Kotki na hybrydzie

Witajcie,

Dzisiaj Ciapak z wykorzystaniem wodnych naklejek. Już wielokrotnie o nich pisałam 2-3 lata temu, ale nigdy nie próbowałam aplikować ich na hybrydzie. Po spróbowaniu stwierdzam, że nie ma żadnej różnicy. Są tak samo proste w aplikacji jak na zwykłym lakierze. Do zdobienia wykorzystałam lakier Happily Ever After 509 oraz Rich Doll 510 z limitowanej kolekcji Semilac by Stylizacje- Nails on Fleek. Pierwszy z nich przysporzył mi wiele trudu. Bardzo ciężko się aplikuje, smuży się, wymaga 3 warstw do pełnego krycia. Drugi z nich jest rewelacyjny. Krycie pełne już przy pierwszej warstwie. Ma śliczny odcień. Wodne naklejki kupiłam w hurtowni, a łapki namalowałam sondą 001 i lakierem Black Diamond 031.

Prywatnie zdecydowanie wolę psy. Na paznokciach, w ozdobach i biżuterii królują koty.


  
 
  
Często słyszę pytanie czy to są moje naturalne paznokcie. Wstawiam zdjęcia lewej ręki przygotowanej do aplikacji lakieru. Muszę Wam zdradzić, że od kiedy systematycznie (ok. 2 lata bez przerwy) maluję paznokcie lakierem hybrydowym moja płytka jest mocna, długa, nie rozdwaja się. Aby zapobiec ewentualnemu połamaniu aplikuję 1 warstwę Semi Hardi Clear. Przy ściąganiu lakieru nie zdejmuję harda do końca. To wszystko.

  

Ostatnio wzięłam udział w konkursie Semilac #razemzsemilac.
Moja praca konkursowa wyglądała tak:

 Razem z mężem pokazaliśmy nasze dylematy i jak je rozwiązujemy. Praca została wyróżniona i z niecierpliwością czekamy na paczkę. Jak tylko dojdzie, pochwalę się jej zawartością :) 

Trzymajcie się i nie dajcie się zimie!

2 komentarze:

  1. A ja z kolei po hybrydzie mam bruzdy na paznokciach... robiłam chyba przez 2-3 miesiące i koniec tej zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajne zdjęcie z Mężem, gratuluje wyróżnienia! :D
    Też mam mocniejsze paznokcie odkąd noszę hybrydy i to mimo iż maluję też co jakiś czas zwykłymi lakierami :)

    OdpowiedzUsuń